Wszyscy doskonale wiemy, że 2019 będzie rokiem wyborczym w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Obawiając się fali reklam politycznych powiązanych z interesami krajów takich jak Rosja, a więc społeczności Gigant sieciowy Facebook zdecydował się teraz na niezwykłe rozwiązanie, aby temu zapobiec problem.
2019 będzie rokiem wyborczym w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Obawiając się fali reklam politycznych powiązanych z interesami krajów takich jak Rosja, gigant sieci społecznościowej Facebook zdecydował się na przyjęcie „analogowe” rozwiązanie, aby zapobiec problemowi: wyśle pocztówki z kodami weryfikacyjnymi, aby sprawdzić, czy reklamodawca jest nawet w Stanach Zjednoczonych lub nie.
Wszyscy doskonale wiemy, że jest to rosnący problem. Podobnie jak w styczniu, gigant sieci społecznościowych Facebook uznał, że sieci społecznościowe mogą mieć duży wpływ na wybory lub dyskusje polityczne, a tym samym wpływać na demokrację. W przypadku Stanów Zjednoczonych grupy zaangażowania politycznego uważają, że fałszywe wiadomości i ukierunkowane reklamy na Facebooku pomogły wybrać Donalda Trumpa na prezydenta kraju.
Najbardziej martwi zaangażowanie zagranicznych grup, które wykorzystują sieci społecznościowe do manipulowania wyborami i służą niejasnym interesom. Na podstawie szeroko zakrojonych badań sam gigant sieci społecznościowej Facebook odkrył, że rosyjskie organizacje stworzyły więcej ponad 80 000 postów o wyborach w Stanach Zjednoczonych w 2016 r., które łącznie dotarłyby do 126 milionów Amerykanów.
Dzięki pocztówkom, gigant sieci społecznościowej Facebook ma nadzieję zmniejszyć wpływ tych grup. Będzie to działać tak: za każdym razem, gdy w sieci społecznościowej zostanie utworzona reklama ze wzmianką o kandydacie, na fizyczny adres osoby odpowiedzialnej zostanie wysłana karta z kodem weryfikacyjnym. Bez kodu kampania nie zostanie wyświetlona ani nie rozpocznie się.
Prawo USA zabrania zagranicznym organizacjom wpłacania datków w ramach wewnętrznych kampanii wyborczych. Dlatego pocztówki mają służyć jako mechanizm weryfikacji. Celem jest sprawdzenie, czy osoba odpowiedzialna za reklamę ma siedzibę w kraju, czy nie.
Katie Harbath, globalna dyrektor ds. programów politycznych na Facebooku, przyznaje, że to posunięcie nie rozwiąże problemu manipulacyjnych treści. Kody mogą być w jakiś sposób przekazywane do grup zewnętrznych. Ponadto można tworzyć reklamy promujące niektórych kandydatów bez wymieniania ich.
W każdym razie Facebook twierdzi, że jest to najlepsze rozwiązanie, które może utrudnić umieszczanie reklam politycznych przemycanych przez zagraniczne grupy. Firma nie podała, czy środek zostanie przyjęty w innych krajach, ani kiedy rozpocznie się wysyłanie kartek w Stany Zjednoczone, ale potwierdził, że metoda zostanie uruchomiona przed wyborami do Kongresu zaplanowanymi na Listopad.
Może to nie jedyna inicjatywa. W zeszłym miesiącu gigant społecznościowy Facebook kupił Confirm.io, startup specjalizujący się w identyfikacji biometrycznej. Technologia firmy może również pomóc w weryfikacji tożsamości reklamodawców.
Co sądzisz o tej nowej inicjatywie bezpieczeństwa giganta sieci społecznościowej Facebook? Po prostu podziel się wszystkimi swoimi poglądami i przemyśleniami w sekcji komentarzy poniżej.